Małpa najpierw próbowała włamać się do domu, a następnie dopadła ofiarę na posesji
Policjanci z The Dickson Police otrzymali telefon od kobiety, która zauważyła małpę, prawdopodobnie makaka, skaczącą po ganku.
Byłam wewnątrz domu, kiedy zauważyłam, że chce wejść do środka. Dosłownie wisiałam na drzwiach, by zamknąć je przed agresywnym zwierzęciem
- relacjonowała w rozmowie z dziennikarzami autorka zgłoszenia.
Kiedy funkcjonariusza dotarli na miejsce, dowiedzieli się, że chwilę temu agresywne zwierzę nieomal oderwało ucho kobiecie, która dzwoniła wcześniej po pomoc. Mieszkająca w hrabstwie Dickson (USA) Brittany Parker była poza swoim domem, kiedy rozpoczął się atak zwierzęcia.
Jak relacjonowała poszkodowana reporterom telewizji KOCO 5 News, stworzenie z impetem wbiegło po jej plecach. Następnie wskoczyło na głowę. Rozwścieczona małpa chwyciła ofiarę za włosy. Wyrywała je. Agresywny ssak nagle puścił włosy i złapał Amerykankę za ucho.
Po prostu je przerwał na pół. Tak jakby rwał kartkę papieru
- mówiła Brittany Parker w rozmowie z mediami.
Na szczęście makak nie urwał całkowicie ucha. Ranna kobieta trafiła do szpitala. Tam jej obrażeniami zajęli się specjaliści. Założyli poszkodowanej kilkanaście szwów.
Lekarze mówią, że muszę mieć teraz operację plastyczną
- wyjawiła w wywiadzie ofiara małpy.
Sprawiedliwość wymierzył małpie ukochany poszkodowanej kobiety
W czasie, kiedy znajdujący się pod domem Brittany Parker policjanci szukali agresywnego zwierzęcia, rozprawił się z nim partner poszkodowanej kobiety. Nim mundurowi złapali stworzenie, mężczyzna je zastrzelił. Jak mówią policjanci z lokalnego posterunku, śledztwo jest w toku.
W stanie Oklahoma małpy traktowane są jako zwierzęta domowe i ich posiadanie jest legalne.